Osh- Sary Tash – Karakul
Po śniadaniu idziemy na bazar podpatrzeć lokalne życie oraz ogarną pamiątki i jakieś drobne zakupy. Wygląda na ogromny, ale część, że tak powiem stoisk jest…
Po śniadaniu idziemy na bazar podpatrzeć lokalne życie oraz ogarną pamiątki i jakieś drobne zakupy. Wygląda na ogromny, ale część, że tak powiem stoisk jest…
Ostatnie dni były totalnie bez zasięgu. Coś ciężko nam idzie ogarnięcie lokalnej karty sim z internetem. Ale od początku. Rano zwijamy się wcześnie i jedziemy…
Poranny odprawa czyli kawa, owsianka na śniadanie, kupka w plenerze i pakowanie się do drogi. Zwijamy camping, jest rześko, bezchmurne niebo i wstaje słońce.
Kazachstan jest bardzo fajny, ogromne przestrzenie, na stepach dzikość, w miastach z resztą też z tym że w trochę innym wydaniu. Ruch jest duży, do…
Poranna pobudka o 5 rano! Szybka toaleta. Bagaż na motocykle i w drogę. Bez śniadania bo mieliśmy zjeść jak przekroczymy granice Bialoruska-Rosyjską.