Misja Mongolia 2017
Mój pierwszy tak długi, tak odległy i jak mi się wtedy wydawało bardzo niebezpieczny wyjazd do Mongolii przez Ukrainę i Rosję. Tak mocno mnie zainspirował…
DetailsMój pierwszy tak długi, tak odległy i jak mi się wtedy wydawało bardzo niebezpieczny wyjazd do Mongolii przez Ukrainę i Rosję. Tak mocno mnie zainspirował…
DetailsZbiór zdjęcie z wyprawy do Mongolii 2017. Zdjęcia to tylko część tego co mogłem zobaczyć i przeżyć. Nie zawsze była sposobność na udokumentowanie fotografią tego…
DetailsUkochana oraz przyjaciele sprawili mi takie oto przywitanie przed domem po długiej podróży. Wspaniałe uczucie.
Według założeń mieliśmy wstać o 6:00 tak też był nastawiony budzik! Ja niestety budzę się 5:30, zaczynam się krzątać, pakować, zbierać graty bo wczoraj po…
DetailsBudzę się wcześnie, nawet wyspany, gardło nie boli, głowa też, niby jest ok ale coś mnie brzuch boli. No pięknie, lecę do kibelka, tak jeszcze…
DetailsPakujemy się na szybko, ubieramy się ciepło bo chłodne poranki i wieczory, w sumie Syberia, pochmurno jest. Jedziemy tak kilkadziesiąt kilometrów ogólnie nuda ale powili…
DetailsZ Ałtaju dojechaliśmy do Hovd, Padre zatoki chwyciły więc kimamy na bogato w hotelu Chłop sobie wypocznie i jutro walimy na granice do Tashanty!!! Znowu…
Detailsczyli przypadkowo usunięty wpis, postaram się jakoś odtworzyć ale może być ciężko… Za Moron zaczął się już typowy szuter, tu zaczyna się prawdziwa przygoda czyli…
DetailsDni już się mieszają, z resztą dla mnie to nie istotne. Najważniejsze to jechać i chłonąć widoki. Mongolia jest niesamowita, ogromna, piękna… Co prawda ciężko…
DetailsWstajemy rano, smaruję nogę, boli ale żyje i nie jest spuchnięta. Pakujemy bety i na granicę. Robię fotkę ruskich kwitów co by na powrót wiedzieć…
Details