Saratów dzień 4
Pobudka o 6 rano, śniadanie, pakowanie, o 7 na moto, tak zakładał plan, jednak wstajemy dopiero o 7. Okrutnie już smali słońce, nienawidzę takiego upału,…
Pobudka o 6 rano, śniadanie, pakowanie, o 7 na moto, tak zakładał plan, jednak wstajemy dopiero o 7. Okrutnie już smali słońce, nienawidzę takiego upału,…