Dobra wizy są, moto świeżo po serwisie w Plazie (tu opiszę oddzielny wątek), niby jestem spakowany od dwóch tygodni ale codziennie coś przepakowuje, nie ogarniam jak nigdy, kurwa remont też niema końca, masakra jakaś, w głowie tylko jedna myśl ‘Już jechać’.
Paweł zaprojektował koszulki, na szczęście Dąbal miał siły i wydrukował, bo jak to wyprawa bez odpowiedniej 'wyjazdowej’ koszulki 🙂
jeszcze tylko szybki reportaż z Grochem dla Mylomza i jakoś leci kolejny dzień,
pierwszy raz przed kamerą, bramy holywood stoją dla mnie otworem haha